po odkryciu na terenie na terenie dawnej szkoly w Kamloopa nieudokumentowanych szczatkow 215 indianskich i eskimoskich dzieci w Kanadzie zaczely powstawac memorialy robione z pluszowych zabawek, dzieciecego obuwia, kwiatow i kartek z komentarzami zaszokowanego spolecznstwa
w Ottawie stworzono taki na wzgorzu parlamentarnym, wokol 'wiecznego plomienia' ...
Okropieństwo, czytałam, rozumiem, że jeszcze nie wszystko zostało wyjasnione?
OdpowiedzUsuńbardzo niewiele zostalo wyjasnione - te szkoly byly w wiekszosci prowadzone przez kler katolicki, a kosciol katolicki przez ostatnie paredziesiat lat odmawia udostepnienia jakichkolwiek dokumentow zwiazanych z prowadzeniem tych szkol; na terenach reszty tych szkol (bylo ich 150) maja byc przeprowadzane badania z uzyciem radarow penetrujacych grunt, nastepnie testy DNA dla ustalenia tozsamosci ofiar
UsuńWłaściwie mój komentarz jest tyleż zbędny, co oczywisty, prawda?
Usuńkazdy komentarz jest cenny, a pewnych rzeczy raczej nie powinno sie pozostawiac bez niego :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLudobójstwo. Słyszałam o tym. Natomiast Gazeta Prawna 29 maja pisze na ten temat.
Usuńtragedia z pewnoscia ...
Usuń