Translate

sobota, 28 listopada 2020

Późna jesień nad rzeką

 szaro, mokro, mgla, troche sniegu - ostatni weekend listopada nad rzeka Ottawa ...





12 komentarzy:

  1. Jednym słowem, przygnębiający weekend.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nostalgicznie:) U nas głównie szaro, a teraz też mokro, w górach już snieg.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, ze masz do gor blisko - pierwsza jesienna wywrotka na sniegu lub lodzie daje naprawde niezapomniane przezycia :)

      Usuń
    2. Nie mam znów tak blisko, a nawet jesli, długo sie jedzie, więc trzeba (by) wstać wczesniej, co dla mnie stanowi, przyznaję, problem... ;) A brakuje mi bardzo widoków pozamiejskich, bardzo. Ale snieg w górach jest i u nas:)

      Usuń
    3. cos mi sie wydaje, ze ten dzien, kiedy nastawisz budzik i pojedziesz pochodzic po pokrytych sniegiem wertepach, nie jest jednak zbyt odlegly :)

      Usuń
    4. No własnie nastał, wirtualnie u ciebie na blogu :)

      Usuń
    5. udalo ci sie grzmotnac wirtualnie tylna czescia ciala o podloze ?
      mi to wyszlo calkiem widowiskowo w realu ... ;)

      Usuń
    6. Tego sobie oszczędziłam, wniosek - wirtualnie bezpieczniej? 😁

      Usuń
  3. Ale widoki! Mi się bardzo podoba.
    O.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasami nie moge oprzec sie wrazeniu, ze gustujemy w podobnych widokach :)

      Usuń