lod potrafi dac sporo radosci: naszym nogom na slizgawce (od czasu do czasu zadkom, gdy przydarzy sie niespodziewany kontakt), uszom - delikatnie grzechoczac w szklaneczce whisky, kubkom smakowym - trzymajac temperature drinkow na odpowiednim poziomie, a nawet stworzyc uczte dla oczu - gdy w miescie pojawi sie kilku facetow lubiacych majstrowac przy brylach lodu pilami lancuchowymi ...
Piękne :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam artystów!
OdpowiedzUsuńO.